Blog
Radiooperator na pokładzie, czyli łączność morska w praktyce. Część 1.
Częsta zmiana decyzji podobno świadczy o ciągłości dowodzenia. Miałem rozpocząć serię artykułów o nawigacji, zacząłem je pisać, ale brakuje mi zdjęć ilustrujących pewne przykłady. Już za 3 tygodnie wychodzę w morze, więc porobię brakujące zdjęcia, a teraz chciałbym zaprosić do lektury cyklu artykułów o łączności morskiej.
Przeczytaj więcej
Ster strumieniowy, zbawca sternika?
Wiele razy słyszałem od żeglarzy stwierdzenie, że jeśli jacht wyposażony jest w ster strumieniowy, to każdy poradzi sobie z manewrami. Pozwolę sobie się nie zgodzić z taką tezą. Oczywiście ster strumieniowy bardzo ułatwia wykonywanie manewrów, ale nie jest to urządzenie, które za nas zacumuje.
Przeczytaj więcej
Dojście do bojki na różne sposoby
Bojki są bardzo popularnym sposobem cumowania na całym Świecie. Można powiedzieć, że z technicznego punktu widzenia, bojka to taka kotwica, tylko nie wozimy jej ze sobą, a czeka na nas na zatoce. Dzisiaj kilka słów na temat manewrów przy bojce.
Przeczytaj więcej
Kotwiczenie i cumowanie rufą z użyciem kotwicy
Kotwica to bardzo przydatne urządzenie na jachcie. Co prawda na początku swojej kariery jako kapitan jachtowy, niechętnie stawałem na kotwicy, wolałem w porcie bo pewniej. Ale pływając po różnych akwenach, gdzie bez postoju na kotwicy ani rusz, bo portów jak na lekarstwo (Karaiby, Seszele) szybko polubiłem to urządzenie. Porządnie rzucona kotwica dobrze trzyma i zapewnia bezpieczny postój jachtu.
Przeczytaj więcej
Manewrowanie jachtem na silniku - cz. 6 cumowanie rufą do nabrzeża z użyciem mooringu
Postanowiłem podzielić artykuł na dwie części, gdyż wyszło bardzo dużo tekstu. W tej części opiszę dojście do nabrzeża z wykorzystaniem mooringu, w następnym z użyciem kotwicy i opiszę różne sposoby kotwiczenia.
Przeczytaj więcej
Manewrowanie jachtem na silniku cz.5. Rufą do nabrzeża - odejście
Dzisiaj pierwszy z kolejnej serii odcinków o manewrowaniu jachtem będzie poświecony popularnemu sposobowi cumowania jachtu - rufą (bądź dziobem) do nabrzeża.
Sposób popularny, gdyż pozwala ustawić sporo jachtów przy nabrzeżu. Zakładając, że cumujemy rufą do nabrzeża, rufę nam mają trzymać przy kei pzynajmniej dwie cumy (na katamaranach stosuję po dwie cumy na każdy kadłub, jacht stoi stabilniej), dziób natomiast może być trzymany przez naszą kotwicę (wyrzuconą odpowiednio daleko), mooring, czyli linę zaczepioną do czegoś ciężkiego na dnie (taka kotwica, tylko nie nasza - czeka na nas na miejscu cumowania i nie zabieramy jej ze sobą), albo bojkę (w pemnym sensie odmiana mooringu).
Dzisiaj pierwszy z kolejnej serii odcinków o manewrowaniu jachtem będzie poświecony popularnemu sposobowi cumowania jachtu - rufą (bądź dziobem) do nabrzeża.
Sposób popularny, gdyż pozwala ustawić sporo jachtów przy nabrzeżu. Zakładając, że cumujemy rufą do nabrzeża, rufę nam mają trzymać przy kei pzynajmniej dwie cumy (na katamaranach stosuję po dwie cumy na każdy kadłub, jacht stoi stabilniej), dziób natomiast może być trzymany przez naszą kotwicę (wyrzuconą odpowiednio daleko), mooring, czyli linę zaczepioną do czegoś ciężkiego na dnie (taka kotwica, tylko nie nasza - czeka na nas na miejscu cumowania i nie zabieramy jej ze sobą), albo bojkę (w pemnym sensie odmiana mooringu).
Przeczytaj więcej